niedziela, 7 kwietnia 2013

Rozdział 20

-Ponieważ,nie chce widzieć ojca.Zranił mnie i mamę.I zresztą nie chcę mu przypominać że jestem jego córką.On ma teraz one życie a my nie jesteśmy jego częścią...-powiedziałam spokojnym głosem chociaż w środku miałam istną burzę uczuć.
-Co ty mówisz...?-zapytał się Liam
-Jak to nie chcesz mu przypominać że jesteś jego córką?Sugerujesz że on o as zapomniał?!-krzyczał Zayn.Mandy wystraszona schowała się pod koc.
-Nie ja nie sugeruję,ja wiem że on o nas zapomniał!-krzyknęłam-On ma teraz nowe życie z tą całą Eleanor!I dla mnie,Mandy i mamy nie ma w nim miejsca!
-Zastanów się co mówisz!?Czy ty sama siebie słyszysz?!-krzyczał dalej Zayn.Harry i Liam próbowali go uspokoić ale szło im to dość marnie.Niall stał za nimi,wyglądał jakby zaraz miał się popłakać.Blondasek zawsze był wrażliwy.
-Wiem co mówię!I chcę wam przypomnieć że WY TEŻ O NAS  ZAPOMNIELIŚCIE!!!-już nie panowałam nad sobą-NIE WIECIE JAK SIĘ CZUŁAM KIEDY ŻADEN Z WAS NIE ODBIERAŁO TELEFONU KIEDY POTRZEBOWAŁAM POMOCY!!!GDZIE BYLI MOI KOCHANI WUJKOWIE CO???NO GDZIE???
-Dziewczyno!Co się stało z twoją godnością?-zapytał się Zayn
-Została mi ona odebrana pewnej nocy w ciemnej uliczce!A teraz myślę że lepiej będzie jak już pójdziecie...-powiedziałam.Usiadłam na kanapie i przytuliłam przestraszoną Mandy.Chłopacy spojrzeli się na mnie przerażeni.Nikomu nie mówiłam o tym co się stało rok po przeprowadzce.Tylko ja i mama wiemy co się stało.
 (Włączcie "Over Again)  
Wspomnienie:
Wracałam właśnie ze sklepu.Była godzina 18:30 ale było już dość ciemno bo była zima.Szłam uliczkami miasteczka kiedy nagle poczułam że ktoś za mną idzie.Odwróciłam się i zobaczyłam jakąś ciemną postać zbliżającą się w moim kierunku.Przyśpieszyłam.Postać za mną również przyśpieszyła.Zaczęłam biec.Postać za mną również.W pewnym momencie złapała mnie i zatkała usta żebym nie krzyczała.Postać zaciągnęła mnie w jakąś uliczkę i rzuciła na ziemię.Zaczęła mnie kopać i bić.Kiedy skończyła chciałam się podnieść ale nie miałam siły.Poczułam jak jakieś ręce dotykają mnie po całym ciele.Krzyczałam.Nikt nie przychodziła.Płakałam.
-Możesz sobie krzyczeć ile chcesz piękna.I tak nikt cię nie usłyszy-powiedział męski głos-A teraz dopiero się zabawimy...-nie muszę chyba mówić co się potem stało.Powiem tylko że bolało,bardzo bolało.Straciłam przytomność,obudziłam się dopiero w szpitalu.Koło mnie była mama i mi wszystko opowiedziała co się dokładnie stało.Uzgodniłyśmy że zostanie to między nami...
Koniec Wspomnienia :
-Lily...-powiedział Zayn.
-Będzie lepiej jak wyjdziecie...-powiedziałam.Czułam jak oczy mi wilgotnieją,Oni spojrzeli na mnie smutnymi wzrokami ale wysłuchali mnie i poszli się ubrać.Ja przytuliłam Mandy jeszcze mocniej,poczułam jak łzy zaczęły mi lecieć po policzkach.Szybkim ruchem je wytarłam,nie chciałam żeby Mandy widziała jak płaczę.Ona wstała z kanapy i pobiegła pożegnać się z chłopakami.Po chwili usłyszałam jak drzwi się otwierają i zamykają,po tym Mandy wróciła do salonu i położyła głowę na moje kolana.Oglądałyśmy sobie wszystkie części "Wróżek"ale niestety Mandy zasnęła na dwójce.Wzięłam ją na ręce i zaniosłam do jej tymczasowego pokoju.Przykryłam ją i ucałowałam ją w czoło.Potem sama poszłam się wykąpać.Przebrałam się w piżamę i również poszłam spać,jednak jeszcze przed zaśnięciem usłyszałam jak do domu wchodzą dziewczyny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz